Strona ta wykorzystuje pliki cookies w celu realizacji swoich usług i funkcji zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz samodzielnie dostosować warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Chlorofil...












Chlorofil ....

niezwykle potrzebny nam składnik - w diecie witariańskiej jest go mnóstwo - nie ma przeszkód, żeby go "zapożyczyć" do każdej innej - w gruncie rzeczy nasza dieta to kombinacja, dostosowana elastycznie do pór roku.
Nawet przy dużym zapotrzebowaniu na ciepło ( przy wychłodzonej prawej nerce i słabej, wychłodzonej śledzionie) nic nie stoi na przeszkodzie, żeby dobrze komponując posiłki - czyli co najmniej 2 posiłki dziennie ciepłe ,a w zimie nawet 3 -
włączyć chlorofil w dużych ilościach.
... Świetnie nadają się do tego witariańskie drinki, skomponowane np. z :

- szpinak
- kiwi
- kurkuma
- ogórek
- jabłko
- zielona papryka
- świeży imbir ( odrobina)
- podlane ustrukturyzowaną kryształami lub w lodówce woda.

Taki drink - pijemy tylko, kiedy jest nam cieplo lub dodajemy gorącej wody
do momentu, aż nie będzie chlodził - wymiata jelita, dotlenia, "dowozi" wszystkie potrzebne składniki, nawadnia.
Jest dużo lepsza alternatywa, niż picie hektolitrów wody, co jest kompletnym bezsensem z uwagi na przeciążenie nerek, które nie powinny być "zalewane" wodą , zwłaszcza z dwutlenkiem węgla, ktory dodatkowo je niszczy.

Trzeba jednak pamiętac, żęby nie podgrzewać drinka do temperatury ponad 42 stopnie ponieważ to unieczynnnia enzymy.

Dobrym sposobem na porcję chlorofilu jest też zmiksowany surowy szpinak z kurkumą ( szczypta dla przejścia przez "O"), oliwą, czosnkiem, chilli, solą i odrobiną cytryny ♥ ♥ ♥

Autor: Wioletta Grigorijew

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz